Wycieczka do lasu
Przydarzyło mi się być w lesie. "Przydarzyło się", bo to był najmniej spodziewany wyjazd do lasu jaki pamiętam. I niech będzie chwała takim niespodziankom! Wielkie "DZIĘKUJĘ" dla Piotra za zrobienie cudnych zdjęć :)
Tego grzyba nikt nie jadł. Miał ładne blaszki, więc doczekał się zdjęcia :) W Kampinosie czaiło się również sporo urokliwych miejsc... poplątanych, wykrzywionych drzew... Połacie wrzosów, które kąpały się w słońcu...
I oczywiście były grzyby! Przede wszystkim podgrzybki. Do tego odrobinę kurek, maślaków i honorowy prawdziwek. :)
Więcej do szczęścia nie trzeba! :)
Z leśnych grzybów kolega Piotr ugotował pyszny sos do ziemniaków :) Jeśli lubicie kluchy - polecam przepis na makaron z sosem grzybowym. Życzę wszystkim dobrego sezonu!
A wy jak przygotowujecie grzyby?
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza